Co powiecie na trzy osobową orkiestrę grającą na mikrotonalnych tubach?
„Bite of the Orange” to już trzecie wydawnictwo tria Microtub założonego przez Robina Waywarda(mikrotonalna tuba F), Martina Taxta (mikrotonalna tuba C) i Pedera Simonsena (mikrotonalna tuba C).
Z tego, co się dowiedział, to Wayward zaczął rozmyślać nad stworzeniem tego mechanizmu gdzieś w okolicach 2003 roku. Jednak do realizacji doszło dopiero sześć lat później. Nowy system umożliwił grę w zakresie pięciu oktaw. Wszystkie systemy strojenia pozostały jak najbardziej dostępne. A samo palcowanie przy użyciu opcji mikrotalnej, czyli mechanizmowi zaworowemu pozwalającemu przełączać się pomiędzy standardowym i mikrotonalnym systemem na tym samym instrumencie, ma charakter intuicyjny.
„Bite of the Orange” to dryf w głąb nisko brzmiących dronów wydostających się z wnętrza tub, które wbrew pozorom jawią się naszym uszom w wersji makro. Mikrotalne harmonie skutecznie dezorientują, a zarazem szczelnie wypełniają przestrzeń stereo. Jest tak gęsto, smoliście, choć eterycznie, że już żaden dźwięk się nie przeciśnie. Kto nie posłucha, ten tuba!